Dzisiaj postanowiłam poruszyć bardzo ważny temat, a mianowicie temat:
ZACHOWAŃ DZIECI, KTÓRE DOŚWIADCZYŁY TRAUMATYCZNYCH PRZEŻYĆ.
Cóż, nie odkryję niczego nowego mówiąc, że nam dorosłym w sytuacjach skrajnie wyczerpujących emocjonalnie ciężko funkcjonować w normalny sposób. Z tym, że my różnimy się od dzieci rozumieniem danej sytuacji – mamy pełny światopogląd. Jakiś czas temu w jednej z grup, w których prowadzę zajęcia zauważyłam, że pewien chłopiec zawsze tańczył/ćwiczył koło mnie, często wręcz trzymał się nogi i przytulał w każdej możliwej sytuacji. Miałam przeczucie, że być może brakuje mu bliskości i czułości ze strony najbliższych osób. Dodatkowo na każdych zajęciach byłam zachwycona jego umiejętnościami tanecznymi i ogólnym wyrazem wrażliwości w tańcu. Miałam wrażenie, że uciekał od rzeczywistości szczególnie wtedy, gdy prowadziłam lekcje o tematyce emocjonalnej.
Nie będę ukrywać, że uwielbiam rozmawiać z moimi podopiecznymi o tym, jak się czują, czy mieli dobry dzień lub czy po prostu są szczęśliwi. Staram się ich uczyć też o życzliwości do innych, mówię jak ważna jest szczera rozmowa jeśli jest im smutno i że nie ma nic złego w proszeniu o jakąkolwiek pomoc. Na jednej z takich lekcji opowiadałam im o bezpieczeństwie na naszych zajęciach i jak tragicznie może zakończyć się niestosowanie do uwag nauczyciela.
Właśnie wtedy usłyszałam od tego chłopca, że jego mama miała wypadek, leży w szpitalu i tato mówi, że już nigdy do nich nie wróci. Szczerze – zamurowało mnie, bo w jednej chwili rozwiązały się moje wszystkie przemyślenia na temat zachowania tego malucha na zajęciach. Nie mogłam sobie poradzić z tym cały dzień, mimo że wiem, że na pewno nie jest jedynym dzieckiem z taką sytuacją.
Dopiero wtedy uświadomiłam sobie…
! jak trudną misję mamy my – instruktorzy/nauczyciele/pedagodzy.
Naprawdę ważne jest zauważenie i docenienie obecności dzieci, z którymi pracujemy. Każde z nich może toczyć ‘wojnę’, której nie do końca potrafi zrozumieć, a my mamy za zadanie wykazać się jak najwyższym poziomem empatii w stosunku do nich.